Nabożeństwo 17 lutego 2019 roku

Kazanie: Piotr Nabielec.
Słowo Boże: 2 Mojżesz 34:6-7, 1 Jana 1:9
Bóg patrzy na nas przez pryzmat wspólnoty, do której należymy oraz przez pryzmat rodziny, w której zostaliśmy wychowani.
Dodatkowo w obydwu przypadkach funkcjonujemy w szerszym kontekście cywilizacji. Współczesna kultura zachodnia, której częścią jesteśmy stawia na Ja. Wskazuje, że przede wszystkim liczą się moje potrzeby i moje racje.
Tymczasem w Księdze Wyjścia czytamy, że Bóg nawiedza winę ojców na synach i wnukach aż do trzecich i czwartych pokoleń. Inaczej mówiąc każdy z nas ponosi konsekwencje grzechu naszych przodków, których dzisiaj, jak choćby w przypadku pradziadków, często nie potrafimy nawet wymienić z imienia. Skąd więc mamy wiedzieć jaki grzech się za nami ciągnie?
Z drugiej strony Biblia mówi też, że każdy umrze za swój własny grzech. Jak więc to wszystko pogodzić?
Mamy instrukcje, a jest nią Biblia. Mówi ona wprost: uważaj bo jesteś dużo bardziej podatny na złe rzeczy, jeżeli miały one już miejsce w twojej rodzinie w przeszłości. Możesz nieść i przekazywać konsekwencje przez pokolenia i to tak długo, aż ten łańcuch nie zostanie radykalnie przecięty. Biblia mówi też jasno jak tego dokonać. Jeżeli wyznajesz grzechy, Pan ci je przebaczy i oczyści cię od wszelkiej nieprawości (1 Jana 1:9).
Trzeba więc odpuścić, wybaczyć prawdziwie rodzicom, dziadkom i dalszym przodkom. W ten sposób odcinamy te pokoleniowe obciążenia. Aby je dobrze rozpoznać potrzebna jest mądrość. Jeżeli czujemy, że nam jej brakuje prośmy o nią Boga.
Przebacz swoim przodkom! Nie wiesz jak? Nie patrz na siebie przez pryzmat Ja, a przez pryzmat rodziny. Odnajdziesz tam pewnie rzeczy, które ujawnią trudne wzorce. Staną się one oczywiste i będzie wtedy wiadomo z czym trzeba się zmierzyć. I to jest właśnie miejsce na przebaczenie, na odcięcie tych złych rzeczy.
Prośmy Boga o mądrość rozeznania co jest prawdą a co nie, a potem przebaczajmy szczerze.
PAR

Komentarz

Print your tickets